Reidar Moistad: Zawsze będę bronić i chronić moje zawodniczki

15 gru 2021 |

Jest jedną z najbarwniejszych postaci naszej ligi. Ciągle uśmiechnięty i zarażający optymizmem. W szczerej rozmowie opowiada o mistrzostwach,  planach klubu i obietnicach, które złożył w sierpniu. Zapraszamy na rozmowę z kapitanem statku Eurobud JKS – Reidarem Moistadem.

Jest jedną z najbarwniejszych postaci naszej ligi. Ciągle uśmiechnięty i zarażający optymizmem. W szczerej rozmowie opowiada o mistrzostwach,  planach klubu i obietnicach, które złożył w sierpniu. Zapraszamy na rozmowę z kapitanem statku Eurobud JKS – Reidarem Moistadem.

Trenerze. Wielu kibiców czuje niedosyt. Gdyby miał pan tchnąć w nich trochę optymizmu, z którego jest pan znany…

Zanim odpowiem na to pytanie, myślę, że ważne jest, aby powiedzieć, że sport to uczucia i emocje. Dobre i złe. A kiedy przegrywamy, niektórzy fani bardzo szybko oceniają trenerów
i zawodników. Jako trener muszę zaakceptować tego rodzaju zachowania. Ale nie lubię, gdy fani atakują zawodniczki po imieniu i mówią o nich naprawdę brzydkie czy złe rzeczy. Nie akceptuję takiego zachowania. Zawsze będę bronić i chronić moje zawodniczki. Co do naszych meczów podczas Mistrzostw… Myślę, że ogólnie zrobiliśmy postęp pod względem wydajności. Po raz pierwszy od dłuższego czasu wygraliśmy z wyżej notowanymi zespołami i byliśmy bardzo blisko, aby mieć więcej zwycięstw w pierwszych meczach grupowych. Przeciwko Francji nie mieliśmy szans. Nie jesteśmy jeszcze na tym poziomie, a przed nami jeszcze długa droga. Ale jestem przekonany, że nasz zespół idzie we właściwym kierunku, a to było bardzo dobre doświadczenie dla wszystkich naszych zawodniczek, szczególnie dla tych młodych, które mieliśmy w składzie. Pamiętać trzeba, że mieliśmy jedną z najmłodszych drużyn na tym turnieju.

Czy wynik osiągnięty w Hiszpanii zadowala sztab kadry?

Rezultat jest taki, jaki jest. Chcielibyśmy wygrać jeszcze jeden mecz, ale musimy też pamiętać, że weszliśmy do rywalizacji z dziką kartą. Z tej perspektywy, 15. miejsce to więcej niż dopuszczalne miejsce.

Martwi skuteczność, albo raczej jej brak, na linii siódmego metra. Pracujecie nad tym na zgrupowaniach?

Tego pytania nie mogę traktować poważnie i dlatego na nie w oczywisty sposób nie odpowiem. Oczywiście zawodniczki trenują ten element gry. Może niektórzy powinni spróbować wziąć na siebie wykonanie rzutu karnego na Mistrzostwach Świata.

Włączyliście do składu kilka młodych nazwisk. Jaką przyszłość widzi pan przed tą kadrą?

W tej drużynie jest ogromny potencjał. Mamy swoje cele, w tym kwalifikacje do wszystkich mistrzostw, a także do Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku. Wraz z postępem, jaki widziałem
w tym okresie, jestem spokojny o przyszłość tego zespołu.

Wróćmy do klubowej rzeczywistości. W prawie każdym wywiadzie mówi pan głośno o walce o medale. Jak daleko, na tę chwilę, jesteście od tego celu?

Jeśli dobrze wykonamy naszą pracę w trzech ostatnich meczach drugiej rundy, będziemy mieli trzecie miejsce po 2 rundach. Wszystko zależy od nas samych. I nawet jeśli kontuzje trapiły ważne ogniwa naszego zespołu, wciąż jesteśmy w grze o medal, który obiecałem w sierpniu. Nadal podtrzymuję moją obietnicę i mam pewność jeśli chodzi o siebie i zespół.

Gdzie spędzi pan zbliżające się święta?

Boże Narodzenie będziemy spędzać w Bacówka Radawa Spa z moją rodziną. Dołączy do nas moja córka, która na co dzień mieszka w Norwegii, aby spędzić ten wyjątkowy czas z nami. Zobaczy również mecze w Międzynarodowym Turnieju. Skorzystam z okazji, aby życzyć wszystkim naszym kibicom, partnerom, zawodnikom, właścicielom, sztabowi oraz mieszkańcom Jarosławia spokojnych i wesołych świąt. Czekamy na was wszystkich w hali, podczas kolejnych meczów.

Pozdrawiam! Coach Reidar.